Rozwój przez książki


Autor: tomekpatryk
24 stycznia 2020, 20:24

 

         

Czytanie książek to dobry sposób na rozwój i poznawanie ciekawych historii. Inspiruję się wieloma przedsiębiorcami, ponieważ uważam, że otaczanie się ludźmi, bądź nawet samą wiedzą osób, które osiągnęły wielkie rzeczy przyczynia się także do naszego wzrostu.
          Czy zastanawiałeś się kiedyś, co sprawia, że jedni osiągają sukces w biznesie, a drudzy oscylują w granicach bankructwa? Czy zastanawiałeś się, czy można pracować mało, a zarabiać dużo? Dlaczego niektórzy czerpią radość z wykonywanej pracy, a inni pracują, bo muszą? Mam nadzieję, że tym wpisem przybliżę ci powyższe kwestie.
          Jednym z przedsiębiorców, którzy zrobili na mnie ogromne wrażenie jest Jakub B. Bączek. Dlatego chciałbym ci przybliżyć jego publikację oraz sposób myślenia zawarty w książce „Zarobić milion idąc pod prąd”.
          Kuba stworzył pewne opracowanie drogi życiowej, polegające na 4 etapach : Etap nauki, poszukiwań, przedsiębiorczości i wolności finansowej. Cechuje go jedna bardzo istotna rzecz – wszystko co robi to robi poza schematem, inaczej niż wszyscy, czyli pod prąd.

Pierwszy etap to zdobywanie wiedzy, czyli studia, książki, szkolenia, samodzielne studiowanie. Jak sam podkreśla najważniejsze na tym etapie to wykreowanie samodzielnego i kreatywnego myślenia, a nie ślepe podążanie za swoimi mentorami, co nie oznacza, że nie warto ich mieć.

       Drugi etap jest o wiele ciekawszy i tutaj Kuba daje czytelnikowi przysłowiowy pomysł na milion. Uważa, że najlepszym sposobem na zarabianie jest tworzenie nowych branż i zawodów, co popiera swoimi przykładami życiowymi takimi jak napisanie książki „Trening kobiet w piłce siatkowej” czy założenie firmy STAGMAN zajmującą się animacją czasu wolnego. Czynnikiem sukcesu jest również robienie tego co nas inspiruje, czyli podążanie za swoimi pasjami, ponieważ tylko wtedy jesteśmy w stanie dać z siebie maksimum, jeśli chodzi o wydajność. Ciekawymi rozwiązaniami są sprzedaż rozpoznawcza czy podejście do marketingu.
       Kolejnym etapem jest etap przedsiębiorczości, gdzie jesteśmy ciągle zabiegani, nasza firma potrzebuje stałego nadzoru oraz każda godzina się liczy na tworzenie nowych pomysłów operacyjnych. Jeżeli wpadniemy w zastój, możemy skorzystać z takich narzędzi sprzedaż komplementarna, bądź nowe spojrzenie na target klienta. Ważnym elementem na tym etapie jest usamodzielnienie firmy. Zaczynając jednak od delegowania zadań pracownikom, poprzez nadanie im uprawnień, aż po przyzwyczajanie ich do twojej nieobecności sprawi, że możemy przejść do wolności finansowej.
       A w ostatnim etapie zaczynamy od budowania przychodów pasywnych związanych z produktami bankowymi, internetem, biznesem czy nieruchomościami. Na zakończenie możemy cieszyć się tym, że pracujemy tylko, bo chcemy, a nie musimy, stać nas na podróże i spełnianie swoich marzeń, co obrazuje projekt od Bączka „Wolność finansowa 50 na 50„
       Mam nadzieję, że każdy z nas będzie mógł przebyć tak owocną drogę jak autor, a do robienia ciekawych i niestandardowych rzeczy ogromnie zachęcam.

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz